Kategorie
pisanie

Kiedy korzystać z pisania introspektywnego?

Mniej więcej: 3 min. czytania

Pisanie dla pisarza jest czymś naturalnym, codziennym. Z kolei dla osoby, która ostatni raz kartkę papieru zapisała ręcznie kilka miesięcy czy lat temu, nie. To, co istotne, to że każda z tych osób może skorzystać z pisania introspektywnego. Pytanie, kiedy ma to sens.

Wyrażanie myśli i emocji zaczyna być kłopotliwe

Świetny moment. Tylko jeśli wyrażanie, czyli układanie wyrazów na bazie tego co czujemy i myślimy, jest kłopotliwe, to… jak je wyrazić?

Pisanie introspektywne has your back, czyli pomoże. Po pierwsze, zaskakująco, nie polega ono tylko na pisaniu. Najważniejszym krokiem, gdy nie możemy się wyrazić, jest pozyskanie wsparcia. Mogą je dać osoby życzliwe w formie bezpośredniej lub niebezpośredniej. Ta druga polega na tym, że czytamy, słuchamy lub oglądamy treści, które angażują nas i mobilizują do poszukiwania własnych środków wyrazu. Wyrażanie uczuć nie musi dziać się jedynie werbalnie, może być realizowane przykładowo za pomocą mowy ciała oraz oddechu. W technikach pisania introspektywnego znajdziemy odwołania do takich czynności, które ułatwiają ubieranie naszych uczuć w słowa.

Brak pewności co do własnych pomysłów, planów, i pragnień

Kto z nas nie ma w głowie choć jednego krytykanckiego głosu, który z konstruktywną krytyką nie ma nic wspólnego? Przykładowo, chcemy zapisać się do chóru i automatycznie słyszymy: przecież ty nie masz głosu. Chcemy coś napisać: zostaw to ludziom mądrzejszym od siebie. Co dopiero, jeśli nasze pomysły i pragnienia nie dotyczą tylko niewinnych zainteresowań, ale i planów na życie. Chciałbyś pracować jako kelner? Nie utrzymasz się, znajdź poważną pracę. Chcesz mieć dzieci? Na pewno chcesz, żeby dzieci miały dzieci?

Auto-sarkazm potrafi zniechęcić. Pisanie introspektywne poważnie się z nim rozprawia, naprawdę, jego moc maleje z każdym słowem napisanym w introspektywnym nastroju.

Zauważenie tracenia panowania nad sobą

Wybuchy złości w wieku dorosłym? Obrażanie innych, niszczenie rzeczy, rzucanie przedmiotami o podłogę, ścianę czy w co bądź? Jeśli masz refleks, aby zauważyć swoje destruktywne zachowanie, to pisanie introspektywne wesprze cię na drodze do budowania łagodności i pokory. Wysłucha powodów twojej złości i pozwoli na to, abyś określił swoje potrzeby, a następnie o nie zadbał w sposób dorosły.

Częste zagadywanie innych swoimi problemami

O, idzie ten co narzeka – kto chciałby, aby kojarzono go w podobny sposób. Ludzie, którzy roztaczają wokół siebie aurę negatywnego postrzegania są niezwykle męczący. Jeśli choć raz zorientujesz się, że jesteś jednym z nich, że mędzisz, pisanie introspektywne wyciągnie do ciebie pomocną dłoń. Tego rodzaju smutki i żale warto przelać na papier, bo uszy więdną. Oczywiście, inni mogą słuchać tego z grzeczności lub gdy się im za to zapłaci, nie mniej jednak pozostawia to nas w punkcie mało rozwojowym.

Medytacja jest za trudna lub jej nie lubimy

Trudno jest pisać na stojąco lub idąc. Z kolei medytacja może być dla niektórych zbyt nudna, bo nic się nie dzieje. Poza tym można mieć do niej uprzedzenia lub bać się tego, co zobaczy się za dnia, gdy oczy zamkną się na zbyt długo.

Pisanie introspektywne jest tutaj ciekawym sposobem na koncentrację uwagi na wnętrzu, bez jednoczesnego odstąpienia od wszelkiej aktywności ciała – poruszamy ręką, obserwujemy i porządkujemy myśli, a także siedzimy na miejscu i oddychamy.

Chęć poradzenia sobie z czymś samodzielnie

Nie trzeba od razu z kimś rozmawiać, żeby dojść do własnych i dobrych wniosków. Czasem jednak temat może być tak emocjonalnie złożony i przez to ciężki do klarownego dostrzeżenia, że warto się najpierw wygadać. Papier jest takim towarzyszem, który, choć bezosobowy, odzwierciedla nam nasze myśli – produkt naszego umysłu. Na ich podstawie możemy zobaczyć, co sprawia, że czujemy się z czymś tak, jak się czujemy. Mając tę wiedzę, pozyskujemy nową perspektywę.

Podtrzymanie witalności twórczej

Pisanie, czy to introspektywne czy kreatywne, ma ten sam podmiot. Pisarz pisze. O czym pisze, jego lub jej sprawa. Kałamarz zawsze jest ten sam – umysł pisarza. Dowiadując się o nim, sprzątając w nim, wzbogacając go o samopoznanie, wytęża go i rozluźnia, uelastyczniając. Taka joga.

Pisanie lub myślenie sprawia nam przyjemność

Jedna z definicji filozofa mówi, że to taki człowiek, który zadaje sobie pytania egzystencjonalne nawet wtedy, gdy wszystko u niego w porządku. Lubi rozważać, doświadczać wiedzy o uniwersaliach, bawi go dowcip na bazie kosmologii, spostrzeżeń o cyklach natury, jest niezwykle zaciekawiony naturą własną i drugiego człowieka, a także zjawisk nieobserwowalnych zmysłowo. Są tacy ludzie i są też inni, którzy lubią oddawać się wyobraźni i obserwować reakcje swojego ciała na jej treść. Są tacy, którzy lubią spisywać modlitwy.

Otacza nas wielka różnorodność. Pisanie introspektywne nie podpasuje każdemu i w każdym momencie jego życia. Jest to fajne narzędzie, z którego można korzystać w wymienionych powyżej przypadkach i pewnie wielu, wielu innych.

W odpowiedzi na “Kiedy korzystać z pisania introspektywnego?”

Radzę sobie inaczej w moim życiu. Czasem sięgam po papier, kiedy wiem co chce spisać, po to by lepiej to określić. Bardziej stawiam na obserwację i rozwój samoświadomości ale może kiedyś się rozpiszę, dzięki za nową perspektywę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *